Чтение онлайн

ЖАНРЫ

Wszystko czerwone / Всё красное
Шрифт:

Z krawedzi klapy na antresole (с края крышки = двери на антресоли) kapala ciurkiem (ручейком капала) gesta, ciemnoczerwona ciecz (густая, темно-красная жидкость). Na podlodze rozlana byla (на полу была разлита) powiekszajaca sie kaluza (все увеличивающаяся лужа). Na 'sciane chlapaly czerwone bryzgi (на стену летели красные брызги) …

Kap…Kap…Kap…

Pawel spojrzal nagle na uchylone drzwi korytarzyka, podni'osl sie i zajrzal.

— To tu — powiedzial i zapalil 'swiatlo. I zamarl, wpatrzony w glab z bardzo dziwnym wyrazem twarzy.

Zerwali'smy sie wszyscy.

Kap…Kap…Kap…Kap…

Z krawedzi klapy na antresole kapala ciurkiem gesta, ciemnoczerwona ciecz. Na podlodze rozlana byla powiekszajaca sie kaluza. Na 'sciane chlapaly czerwone bryzgi…

Krzyk Zosi zabrzmial straszliwie (крик

Зоси прозвучал ужасающе). Zaslaniajac sobie oczy (закрывая себе глаза), rzucila sie w tyl (она бросилась назад), omal nie przewr'ocila Thorstena (чуть не перевернула = не сбила с ног Торстена), padla na porecz fotela (/и/ упала на ручку кресла).

— Nie (нет) …!!! Na lito's'c boska, juz nie (ради Бога, нет = хватит уже) …!!! Mial by'c koniec (должен был быть конец = все должно было кончиться) …!!!

— Przeciez Anita jest zamknieta (ведь Анита уже арестована) …! — powiedziala Alicja w niebotycznym oszolomieniu (произнесла Алиция в необычайном потрясении), tonem calkowitego oslupienia (тоном полного оцепенения).

Trwali'smy w wej'sciu do korytarzyka (мы стояли у входа в коридорчик) wpatrzeni w potworne zjawisko (уставившись на чудовищное явление), niezdolni do my'slenia i dzialania (не способные ни мыслить, ни действовать). Pierwsza oprzytomniala Elzbieta (первой в себя пришла Эльжбета).

Krzyk Zosi zabrzmial straszliwie. Zaslaniajac sobie oczy, rzucila sie w tyl, omal nie przewr'ocila Thorstena, padla na porecz fotela.

— Nie…!!! Na lito's'c boska, juz nie…!!! Mial by'c koniec…!!!

— Przeciez Anita jest zamknieta…! — powiedziala Alicja w niebotycznym oszolomieniu, tonem calkowitego oslupienia.

Trwali'smy w wej'sciu do korytarzyka wpatrzeni w potworne zjawisko, niezdolni do my'slenia i dzialania. Pierwsza oprzytomniala Elzbieta.

— Obawiam sie (я опасаюсь), ze trzeba tam zajrze'c (что нужно туда заглянуть) — powiedziala z westchnieniem (сказала она , вздыхая; westchnienie — вздох). — Chyba ze wolicie poczeka'c na policje (разве что вы предпочитаете подождать полиции). Ale mnie sie wydaje (но мне кажется), ze to musi by'c 'swieze (что это должно быть свежим) …

— Boze (Боже) …!!! — jeknela ochryple Zosia (хрипло = хриплым голосом простонала Зося).

— Kto (кто) …?! — spytala rozpaczliwie Alicja (отчаянно спросила Алиция). — Na lito's'c boska (Господи), kto tym razem (кто на сей раз) …?!!!

— Na antresoli (на антресолях) …? — powiedzialam z powatpiewaniem (сказала я с сомнением), czujac, jak lodowate zimno (ощущая, как ледяной холод) przechodzi mi w 'srodku w niezno'sne goraco (у

меня внутри превращается в невыносимую жару). — Wlazl sam czy zostal wepchniety (он туда сам залез или его запихнули) …?

— To jest w og'ole niemozliwe (вообще-то, это невозможно) — powiedzial zdenerwowany Pawel (сказал расстроенный Павел). — Chyba rzeczywi'scie trzeba zadzwoni'c po tego policjanta (похоже, действительно, нужно позвонить этому полицейскому, чтобы он приехал) …

— Obawiam sie, ze trzeba tam zajrze'c — powiedziala z westchnieniem. — Chyba ze wolicie poczeka'c na policje. Ale mnie sie wydaje, ze to musi by'c 'swieze…

— Boze…!!! — jeknela ochryple Zosia.

— Kto…?! — spytala rozpaczliwie Alicja. — Na lito's'c boska, kto tym razem…?!!!

— Na antresoli…? — powiedzialam z powatpiewaniem, czujac, jak lodowate zimno przechodzi mi w 'srodku w niezno'sne goraco. — Wlazl sam czy zostal wepchniety…?

— To jest w og'ole niemozliwe — powiedzial zdenerwowany Pawel. — Chyba rzeczywi'scie trzeba zadzwoni'c po tego policjanta…

Pana Muldgaarda nie bylo ani w domu (пана Мульгора не было ни дома), ani w miejscu pracy (ни на рабочем месте), ani w og'ole nigdzie (ни = его не было вообще нигде). Po kr'otkiej, nerwowej naradzie (после короткого, нервного совещания) zdecydowali'smy sie zajrze'c sami (мы решили заглянуть сами). Moze ten kto's jeszcze zyje (а может, этот кто-то еще живет = жив) …?

Starannie i z wyra'znym obrzydzeniem omijajac kaluze (старательно и с явным отвращением обходя лужу), Alicja ustawila drabinke (Алиция поставила стремянку). Wlazl na nia dobrowolnie Thorsten (на нее добровольно влез Торстен), najmniej z nas wszystkich wyczerpany psychicznie (который был меньше всех изнурен психически). Uni'osl ostroznie klape (он осторожно поднял крышку = дверь), w drugiej rece trzymajac latarke (в другой руке держа фонарик), i zajrzal (и заглянул). Z g'ory pociekl strumie'n ciemnoczerwonej cieczy (сверху потекла = хлынул поток темно-красной жидкости), mocniej rozbryzgujac kaluze po 'scianach (еще сильнее разбрызгивая лужу по стенам).

Pana Muldgaarda nie bylo ani w domu, ani w miejscu pracy, ani w og'ole nigdzie. Po kr'otkiej, nerwowej naradzie zdecydowali'smy sie zajrze'c sami. Moze ten kto's jeszcze zyje…?

Starannie i z wyra'znym obrzydzeniem omijajac kaluze, Alicja ustawila drabinke. Wlazl na nia dobrowolnie Thorsten, najmniej z nas wszystkich wyczerpany psychicznie. Uni'osl ostroznie klape, w drugiej rece trzymajac latarke, i zajrzal. Z g'ory pociekl strumie'n ciemnoczerwonej cieczy, mocniej rozbryzgujac kaluze po 'scianach.

Wzdrygneli'smy sie wszyscy ze zgroza i wstretem (мы содрогнулись с ужасом и отвращением), bez tchu wpatrujac sie w czarny otw'or (не дыша заглядывая в черную дыру). Thorsten po'swiecil latarka (Торстен посветил фонариком).

— Za kuferkiem (за сундуком) — powiedzial grobowo (сказал он загробным голосом), co Alicja odruchowo przetlumaczyla od razu (что Алиция сразу же машинально перевела).

Поделиться с друзьями: