Wszystko czerwone / Всё красное
Шрифт:
— Kazdy ma prawo do rozrywek na urlopie! — wtracil Pawel i dostal od Zosi po glowie zwinietym w rulon ogrodniczym prospektem.
— Coraz bardziej wyglada na to, ze to jednak kto's z zewnatrz — westchnela Alicja tak, jakby ja to bardzo martwilo. — Czy Anita juz wie o Agnieszce?
— Nie wiem. m'owilam jej tylko, ze zginela. Bo co?
— Bo wla'sciwie to ja moglam ja zawie'z'c na to lotnisko i przy okazji dostarczy'c jej alibi. Wcale sie tak bardzo nie 'spieszylam. Ale ona natychmiast zaczela mnie wypytywa'c o wszystko i nie mialam do niej cierpliwo'sci. Ona pyta tak natretnie, ze ja tego nie wytrzymuje. Zelgalam.
— Co zelgala's (что солгала)?
— Ze mam by'c u adwokata o piatej (что я должна быть у адвоката в пять), ze musze szuka'c w domu dokument'ow (что мне надо искать дома документы), nie pamietam dokladnie (не помню точно), zelgalam co popadlo (солгала/наврала
— Ale dzieki niej masz z glowy dziennikarzy (но благодаря ей тебя не мучают журналисты) i wszelkie niedyskrecje (и всякие болтологии; niedyskrecja — болтливость, несоблюдение тайны). Ona pilnuje (она следит; pilnowa'c — следить, присматривать) … To co (тогда/так что)? Jutro opuszczamy dom (уходим завтра из дома)?
— Opuszczamy (уходим) — zdecydowala stanowczo Zosia (решительно заявила Зося; zdecydowa'c — решить).
— Musze by'c jutro w kasie chorych (завтра я должна = мне надо быть в больничной кассе) — westchnela Alicja (вздохнула Алиция). — Musze by'c u Jensa (надо быть у Йенса). Musze zmieni'c olej w samochodzie (надо поменять масло в машине). Musze jecha'c do Viborg (надо ехать в Виборг) w sprawie tego jakiego's podzialu mienia (по вопросу этого какого-то раздела имущества). Chyba mnie w ko'ncu wyrzuca z pracy (пожалуй, меня, в конечном счете, выкинут = попросят с работы) …
— Co zelgala's?
— Ze mam by'c u adwokata o piatej, ze musze szuka'c w domu dokument'ow, nie pamietam dokladnie, zelgalam co popadlo.
— Ale dzieki niej masz z glowy dziennikarzy i wszelkie niedyskrecje. Ona pilnuje… To co? Jutro opuszczamy dom?
— Opuszczamy — zdecydowala stanowczo Zosia.
— Musze by'c jutro w kasie chorych — westchnela Alicja. — Musze by'c u Jensa. Musze zmieni'c olej w samochodzie. Musze jecha'c do Viborg w sprawie tego jakiego's podzialu mienia. Chyba mnie w ko'ncu wyrzuca z pracy…
* * * (8)
Dzie'n spedzony w Angleterre (день, проведенный в «Англетерре») dostarczyl zar'owno Pawlowi, jak i mnie nader niklych wraze'n (доставил = принес как Павлу, так и мне весьма скудные впечатления; dostarcza'c czego's, co's — доставлять, предоставлять что-л.). Zabawiali'smy sie odgadywaniem (мы развлекались тем, что отгадывали), kto z placzacych sie po hotelu go'sci jest milionerem (кто из вертящихся по гостинице гостей/отдыхающих является миллионером), a kto zwyczajnym czlowiekiem (а кто — обычным человеком), posilki spozywali'smy na zmiane (питались мы поочередно; posilek — еда, прием пищи; spozywa'c — потреблять, питаться) w najblizszym kiosku z par'owkami (в ближайшем киоске с сосисками) i zastanawiali'smy sie (и размышляли), jak unikna'c trucizny (как избежать яда), bez watpienia obficie rozsianej po calym domu (без сомнения, в изобилии разбросанного по всему дому), oraz jak nazwa'c do'swiadczalne zwierze (а также как назвать подопытное животное), kt'ore, zdaniem Pawia (которое, по мнению Павла), lada chwila zostanie odkopane w grobowcu (вот-вот будет откопано в надгробии), zeby nie urazi'c uczu'c Alicji (чтобы не оскорбить чувств Алиции). Pod wiecz'or porzucili'smy posterunek (под вечер мы покинули пост) i wr'ocili'smy do Allerod (и вернулись в Аллеред), nie doczekawszy sie czarnego faceta (/так и не/ не дождавшись черного типа), przepelnieni do niego zywa niechecia (преисполненные к нему живым = сильным отвращением).
Dzie'n spedzony w Angleterre dostarczyl zar'owno Pawlowi, jak i mnie nader niklych wraze'n. Zabawiali'smy sie odgadywaniem, kto z placzacych sie po hotelu go'sci jest milionerem, a kto zwyczajnym czlowiekiem, posilki spozywali'smy na zmiane w najblizszym kiosku z par'owkami i zastanawiali'smy sie, jak unikna'c trucizny, bez watpienia obficie rozsianej po calym domu, oraz jak nazwa'c do'swiadczalne zwierze, kt'ore, zdaniem Pawia, lada chwila zostanie odkopane w grobowcu, zeby nie urazi'c uczu'c Alicji. Pod wiecz'or porzucili'smy posterunek i wr'ocili'smy do Allerod, nie doczekawszy sie czarnego faceta, przepelnieni do niego zywa niechecia.
W domu obecni juz byli wszyscy (все уже были дома; obecny — присутствующий). Bobu's i Biala Glista nie zdradzali zadnych (Бобусь и Белая Глиста не проявляли никаких), z utesknieniem oczekiwanych przez nas (так томительно ожидаемых нами), objaw'ow (признаков), niemniej jednak Alicja i Zosia (тем не менее, Алиция и Зося) nie odrywaly niemal od nich roziskrzonego oka (почти не отрывали от них искрящихся глаз). Trzeba przyzna'c (нужно признать), ze bylo na co popatrze'c (что посмотреть было на что). Biala Glista miala na sobie obcisle spodnie (Белая Глиста имела на себе = была одета в плотно облегающие брюки) i r'ownie obcisly sweterek (и такой же облегающую свитерок; sweterek — свитерок, шерстяная кофточка), co, razem wziawszy (что, вместе взятое), nadawalo jej wyglad osoby (придавало ей вид = производило впечатление человека) ubranej w dobrze nadete detki samochodowe (одетого в хорошо надутые = накачанные автомобильные камеры) i stanowilo widok napelniajacy rozkosza (и представляло собой зрелище, наполняющее наслаждением) dusze kazdej kobiety (душу каждой женщины). Wychowany w kulcie szczuplej figury Pawel (воспитанный в культе худой фигуры Павел) zapatrzyl sie w to tak (засмотрелся на это так), ze nie byl w stanie oddali'c sie z pokoju bodaj na chwile (что не был в состоянии отлучиться из комнаты ни на минуту), a w jego zachlannym spojrzeniu (а в его ненасытном взгляде) dawalo sie dostrzec rozmaite odcienie obrzydzenia i wstretu (удавалось заметить разнообразные оттенки отвращения и омерзения). Podejrzewam, ze patrzyl masochistycznie (я подозреваю, что он смотрел, как мазохист). Sama napawalam sie tym widokiem (я /и/ сама наслаждалась этим зрелищем) z niczym nie zmacona przyjemno'scia (не скрывая своего удовольствия; zmaci'c — смутить, потревожить). r'ownocze'snie z nami przyszedl Thorsten (одновременно с нами пришел Торстен).
W domu obecni juz byli wszyscy. Bobu's i Biala Glista nie zdradzali zadnych, z utesknieniem oczekiwanych przez nas, objaw'ow, niemniej jednak Alicja i Zosia nie odrywaly niemal od nich roziskrzonego oka. Trzeba przyzna'c, ze bylo na co popatrze'c. Biala Glista miala na sobie obcisle spodnie i r'ownie obcisly sweterek, co, razem wziawszy, nadawalo jej wyglad osoby ubranej w dobrze nadete detki samochodowe i stanowilo widok napelniajacy rozkosza dusze kazdej kobiety. Wychowany w kulcie szczuplej figury Pawel zapatrzyl sie w to tak, ze nie byl w stanie oddali'c sie z pokoju bodaj na chwile, a w jego zachlannym spojrzeniu dawalo sie dostrzec rozmaite odcienie obrzydzenia i wstretu. Podejrzewam, ze patrzyl masochistycznie. Sama napawalam sie tym widokiem z niczym nie zmacona przyjemno'scia. r'ownocze'snie z nami przyszedl Thorsten.
— Trafili'scie na kolacje (вы попали на ужин = как раз к ужину) — powiedziala p'olglosem Zosia w kuchni (вполголоса сказала Зося на кухне). — Cholera, ten chyba tez zostanie (холера, этот, похоже, тоже останется) … Salatki (салаты), sery i pasztet sa pewne (сыры и паштет надежные = можно есть), przywiozly'smy z Kopenhagi (мы их привезли из Копенгагена). Salami tez (салями — тоже). I kawa w tamtym sloiku (и кофе в той банке). Margaryna wyglada na nie naruszona (маргарин выглядит/похож на нетронутый/не распакованный), ale reszta zarcia byla w domu (а остальная жрачка была дома) i teraz nie mam pojecia (и я теперь понятия не имею), co z tym zrobi'c (что с эти сделать/делать)?
— Podtyka'c mu tylko pasztet i salatki (подсовывать ему только паштет и салаты; podtyka'c — подсовывать, угощать) — powiedzialam stanowczo (решительно сказала я). — Nie mozemy go naraza'c (мы не можем подвергать его опасности). Oni sa taktowni (они тактичные) i biora, co im sie daje (и берут /то/, что им дают). Nie tyka'c, bro'n Boze, tych kiszonych og'ork'ow w sloju (не совать, Боже упаси, этих соленых огурцов в банке), pierwsze, co bym zatrula dla Alicji, to wla'snie to (это первое, что я бы отравила для Алиции) …
— Trafili'scie na kolacje — powiedziala p'olglosem Zosia w kuchni. — Cholera, ten chyba tez zostanie… Salatki, sery i pasztet sa pewne, przywiozly'smy z Kopenhagi. Salami tez. I kawa w tamtym sloiku. Margaryna wyglada na nie naruszona, ale reszta zarcia byla w domu i teraz nie mam pojecia, co z tym zrobi'c?
— Podtyka'c mu tylko pasztet i salatki — powiedzialam stanowczo. — Nie mozemy go naraza'c. Oni sa taktowni i biora, co im sie daje. Nie tyka'c, bro'n Boze, tych kiszonych og'ork'ow w sloju, pierwsze, co bym zatrula dla Alicji, to wla'snie to…