Wszystko czerwone / Всё красное
Шрифт:
— Ale przeciez szafka jest cala? — zdziwila sie Zosia. — Nawet sie nic nie stluklo?
— Bo caly impet poszedl do przodu. Gdyby nie otworzyl tak szeroko, toby wyrwalo drzwiczki, a tak, prosze nic sie nie stalo. Bardzo inteligentnie zrobil…
— Rzeczywi'scie, kompletnie nic sie nie stalo — zauwazyla Alicja.
— No nie, ja nie to mialem na my'sli (да нет, я не это имел в виду) … Efektowniejszy od poprzednich zamach (более эффектное, по сравнению с предыдущими, покушение) obudzil w nas nowe refleksje (разбудило в нас = навело нас на новые размышления). Stojac wok'ol (стоя вокруг) i patrzac na rece badajacemu szczeg'oly specjali'scie (и смотря на руки исследовавшего
— No nie, ja nie to mialem na my'sli… Efektowniejszy od poprzednich zamach obudzil w nas nowe refleksje. Stojac wok'ol i patrzac na rece badajacemu szczeg'oly specjali'scie, rozwazali'smy wnioski. Morderca musial wiedzie'c, ze nikt, pr'ocz Alicji, nie otwiera szafki. Musial by'c z nami blisko zwiazany, a zatem nalezalo juz chyba odrzuci'c koncepcje kogo's z zewnatrz. Wymy'slil sobie co's, co juz doprawdy wydawalo sie pewne. Mozna bylo spa'c w l'ozku Alicji i chodzi'c w jej ciuchach, ale otworzy'c 'swieta szafke mogla tylko ona sama. Morderca nie znal widocznie Bobusia… Znalazl sobie co's niezawodnego, zostawili'smy mu przeciez caly dzie'n do dyspozycji…
— Alicja, ty's powinna i's'c spa'c (Алиция, ты должна = тебе пора идти спать) — zatroskala sie nagle Zosia (вдруг забеспокоилась Зося). — Juz po pierwszej (уже второй час), rano masz jecha'c do Viborg (утром тебе ехать в Виборг).
— Jak ja mam i's'c spa'c (как я должна спать), skoro co chwile co's sie w tym domu przytrafia (если каждую минуту в этом доме что-нибудь приключается)! Moze tu jeszcze lezy gdzie's jaka's bomba zegarowa (может, тут еще где-нибудь лежит какая-нибудь бомба с часовым механизмом) albo inne 'swi'nstwo (или какая другая гадость)?
— Sprawd'z pod twoim l'ozkiem i w samochodzie (проверь под твоей = своей кроватью и в машине) …
— A wla'snie, gdzie ten Thorsten (а, кстати, где этот Торстен)? — przypomniala sobie Alicja (вспомнила Алиция). — O kt'orej on pojechal (в котором часу он поехал)? O dziewiatej (в девять)? Co on robi tyle czasu z tym samochodem (что он делает столько времени с этой машиной)?
— No jak to co (ну, как это что), musial jecha'c do Kopenhagi (он должен был ехать в Копенгаген), to jest p'ol godziny (это полчаса), znale'z'c stacje obslugi (найти станцию техобслуживания), poczeka'c, zmieni'c ten olej (подождать, поменять это масло), jeszcze godzina (/это/ еще час) … Dwie godziny najmarniej (два часа, как минимум)!
— Tak, ale juz minelo cztery (да, но уже прошло четыре)!
— Moze musial dluzej czeka'c (может, ему пришлось ждать дольше)?…
— Alicja, ty's powinna i's'c spa'c — zatroskala sie nagle Zosia. — Juz po pierwszej, rano masz jecha'c do Viborg.
— Jak ja mam i's'c spa'c, skoro co chwile co's sie w tym domu przytrafia! Moze tu jeszcze lezy gdzie's jaka's bomba zegarowa albo inne 'swi'nstwo?
— Sprawd'z pod twoim l'ozkiem i w samochodzie…
— A wla'snie, gdzie ten Thorsten? — przypomniala sobie Alicja. — O kt'orej on pojechal? O dziewiatej? Co on robi tyle czasu z tym samochodem?
— No jak to co, musial jecha'c do Kopenhagi, to jest p'ol godziny, znale'z'c stacje obslugi, poczeka'c, zmieni'c ten olej, jeszcze godzina… Dwie godziny najmarniej!
— Tak, ale juz minelo cztery!
— Moze musial dluzej czeka'c?…
Specjalista od szafki (специалист по шкафчику), rozgryzlszy do ko'nca tajemnice (раскусив тайну до конца), opowiadal co's panu Muldgaardowi (что-то рассказывал пану Мульгору), kt'ory nagle zaczal okazywa'c lekki niepok'oj (который внезапно стал проявлять легкое беспокойство).
— Samoch'od numer pani jaka jest (машина номер пани какая есть)? — zwr'ocil sie do Alicji (обратился он к Алиции).
Alicja spojrzala na niego (Алиция взглянула на него), a potem na kartke przyczepiona do 'scianki regalu (а потом на бумажку, прикрепленную к стенке стеллажа).
— BM 18 235. Dlaczego (почему = а что такое)?… Co sie stalo (что случилось)? Pan Muldgaard powt'orzyl numer po du'nsku (пан Мульгор повторил номер по-датски). Obaj ze specjalista popatrzyli na siebie (они /оба/ со специалистом посмотрели друг на друга = переглянулись). Wydawali sie nieco wstrza'snieci (они казались слегка потрясенными). W napieciu oczekiwali'smy wyja'snienia (мы в напряжении ожидали объяснения).
— Niedobrze (нехорошо) — powiedzial pan Muldgaard z troska (с заботой = заботливо сказал пан Мульгор). — Bardzo 'zle (очень плохо). Wielki ogie'n na autostrada (великий огонь на автострада), samoch'od volvo zadawal cios do cysterna z benzyna (машина «Вольво» наносил удар цистерна с бензином). Numer jego nader podobna (номер его весьма подобна) …
— Thorsten (Торстен) …! — krzyknela pobladla gwaltownie Alicja (выкрикнула внезапно побледневшая Алиция).
Specjalista od szafki, rozgryzlszy do ko'nca tajemnice, opowiadal co's panu Muldgaardowi, kt'ory nagle zaczal okazywa'c lekki niepok'oj.
— Samoch'od numer pani jaka jest? — zwr'ocil sie do Alicji.
Alicja spojrzala na niego, a potem na kartke przyczepiona do 'scianki regalu.
— BM 18 235. Dlaczego?… Co sie stalo? Pan Muldgaard powt'orzyl numer po du'nsku. Obaj ze specjalista popatrzyli na siebie. Wydawali sie nieco wstrza'snieci. W napieciu oczekiwali'smy wyja'snienia.
— Niedobrze — powiedzial pan Muldgaard z troska. — Bardzo 'zle. Wielki ogie'n na autostrada, samoch'od volvo zadawal cios do cysterna z benzyna. Numer jego nader podobna…
— Thorsten…! — krzyknela pobladla gwaltownie Alicja.
Wszystkich nas podnioslo z miejsc (всех нас = все мы сорвались с мест). Trzeci zamach tego samego dnia (третье покушение за один день) to juz wydawalo sie za wiele (это уже казалось слишком)! Specjalista powiedzial co's po du'nsku (специалист что-то сказал по-датски) i Alicja jakby skamieniala (и Алиция как бы окаменела).